Co byś zrobił, gdybyś przyleciał do Midgardu i został zestrzelony przez NASA?
A kto powiedział, że już nie byłem raz zestrzelony przez NASA? Tak się akurat składa, że miałem z tą organizacją pewną nieprzyjemną przygodę... nieprzyjemną dla nich, oczywiście.
Nie chcę siać zgorszenia, więc obejdę się bez jakichś szerszych opisów (za dużo krwi etc.). Powiem tylko, że zdarzenie to miało miejsce bardzo dawno. Jeszcze przed założeniem tej beznadziejnej (tfu!) grupy Avengers.
Kojarzysz może wzmianki na temat UFO? Zielone ludziki? Strach, grozę i rozpacz, przybyłe nagle z kosmosu i starannie utajnione w aktach NASA?
Bawi mnie to, bo do dziś bawicie się w spekulacje i szukacie odpowiedzi, czy obcy istnieją, czy latają kosmicznymi statkami w kształcie dysków, skąd przybyli...
A żaden z was, idiotów, nawet nie pomyślał o mnie...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz