Co by wielki królu zrobił i jakby się czuł, gdyby na randce to kobieta zaproponowała ci pójście do łóżka?
Tak wiem... trochę z życia wzięte.
To tyle z mojej strony i pozdrawiam wielkiego władcę.
Byłbym bardzo mile zaskoczony. Zresztą... ph, co ja piszę. Zaskoczony? Tego typu sytuacje zdarzają mi się przecież non stop! Taki jestem rozchwytywany. No, ale w końcu trudno się dziwić... >:)
Chyba że masz na myśli coś innego. Teraz, jak się tak nad tym dłużej zastanawiam, dochodzę do wniosku, że wszystko zależy od sposobu, w jaki ów seks jest proponowany. Inaczej będę się czuł, jeżeli kobieta będzie się do mnie łasić i wręcz błagać o spędzenie z nią nocy, a inaczej gdy zostanę potraktowany jak zwyczajna dziwka. W tej drugiej sytuacji zdecydowanie odmówię. Nikt nie jest godzien tego, by mi płacić za seks albo wykorzystywać seksualnie, albo, albo, albo... Kobieta powinna czuć się zaszczycona samym tym, że w ogóle rozważam pójście z nią do łóżka.
Cóż o wielki majestacie... zapytałam o to, gdyż i nas w Midgardzie jest tak... iż to faceci pierwsi proponują seks, a nie na odwrót.
OdpowiedzUsuńJakoś sobie nie wyobrażam, aby taka ważna osobistość, dała się wykorzystać... nie wspominając o potraktowaniu jak dziwki. Już prędzej następnego dnia nastąpiłaby egzekucja za zniewagę. Albo w najlepszym razie, kilka lat w lochach.
Może to trochę osobiste pytanie, ale kiedy panie miałeś swój pierwszy raz?
Faktycznie, to już trochę osobiste pytanie....
UsuńDobrze... coś czuję, że wstąpiłam na niebezpieczny grunt. Innymi słowy już się wycofuje. Chcę uszanować Królewską prywatność.
UsuńAle czy kiedyś może trafiłeś na taką, która według króla była tą jedyną?
Bo chyba każdy kiedyś musi trafić na tę WYJĄTKOWĄ OSOBĘ... A jak było z panem, o wielki Majestacie?